Predyspozycje kobiet i mężczyzn do gier podwójnych
Gry podwójne w wykonaniu kobiet i mężczyzn są rozgrywane według takich samych zasad, a jednak wyglądają inaczej. W tym artykule chciałbym przedstawić różnice oraz przyczyny ich występowania. Dopiero bowiem uświadomienie sobie tych różnic pozwala na pełny ogląd tych konkurencji, a to ma przełożenie na trening, który planujemy dla naszych zawodników.
Najpierw krótka prezentacja kilku kluczowych informacji, które obrazują różnicę między deblem kobiecym i męskim:
- najniższy wskaźnik pracy do odpoczynku odnotowano w grach podwójnych (około 20 proc.) z wyjątkiem debla kobiet, gdzie współczynnik wynosi 30,1 proc.;
- pojedynki debla kobiet są najdłuższymi ze wszystkich konkurencji badmintona;
- pojedynki debla kobiet mają najdłuższe wymiany w stosunku do innych konkurencji badmintona;
- mężczyźni mają szybszy czas reakcji (zmęczenie psychiczne i fizyczne mają bezpośredni wpływ na czas reakcji u obu płci);
- kobiety mają dobrą wytrzymałość, ale są mniej dynamiczne niż mężczyźni;
- mężczyźni są szybsi od kobiet.
Wielu czytelników prawdopodobnie zdaje sobie sprawę z niektórych wymienionych powyżej faktów. Jak tę wiedzę wykorzystać? Jak ją przełożyć na technikę i taktykę w grze.
Informacja o wskaźniku odpoczynku pokazuje, że w deblu męskim i mikście wymiany to jedynie 20 proc. całego meczu, natomiast w deblach kobiecych – aż 30,1 proc. Wynika z tego, że w deblu kobiecym możemy najdłużej cieszyć się oglądaniem latającej lotki. Mimo że deblistki mają mniej czasu na odpoczynek, ich pojedynki wcale nie są krótsze, a wręcz przeciwnie. Nikogo nie dziwią mecze, które trwają ponad godzinę, a rekord został pobity w czasie Mistrzostw Azji w 2016 r., kiedy to została złamana bariera 2 godzin! Półfinałowy pojedynek pomiędzy zawodniczkami z Japonii i Indonezji trwał 161 minut! Najdłuższą akcję w historii również rozegrały deblistki.
Uwarunkowania płci, takie jak czas reakcji czy dynamika, determinują też dobór uderzeń, które przeważają w grze podwójnej kobiet czy mężczyzn.
Czas reakcji ma wpływ na to, że kobiety unikają uderzeń, po których można się spodziewać szybkiego powrotu lotki do zawodnika. Powoduje to, że kobiety stosują więcej uderzeń kierujących lotkę na koniec kortu (lob, clear, wysoka obrona), co daje więcej czasu na przygotowanie do kolejnego uderzenia.
Dynamika jest kolejnym czynnikiem, który determinuje dobór uderzeń. Kobiety generalnie nie wyskakują do odbić na końcu kortu, dlatego w ich pojedynkach zdecydowanie ograniczona jest liczba uderzeń, które spadają bardzo szybko w dół. Atak jest kierowany głównie na wysokość bioder lub pod linię końcową. W obronie natomiast zawodniczki mają trochę wyżej ustawioną rakietę, co ułatwia zagranie długiej, wysokiej obrony czy wyjście do przodu lub tyłu kortu. Taki dobór uderzeń wyjaśnia, dlaczego wymiany w deblu kobiet są dłuższe niż w deblu mężczyzn – przejście z ofensywy do defensywy czasami zmienia się kilkakrotnie w ciągu jednej akcji.
Kolejny aspekt to szybkość, czyli najprościej mówiąc: przy takim samym uderzeniu przeciwnika kobiety i mężczyźni odbiją lotkę w innym punkcie oraz w innej fazie jej lotu. Powoduje to, że kobiety będą odbijać bardziej defensywnie niż mężczyźni.
Taktycznie w deblu męskim kładzie się większy nacisk na pierwsze 3–5 uderzeń, ponieważ wiele akcji rozrywanych jest bardzo szybko i zawodnicy są nastawieni bardzo ofensywnie. Wzrost, siła fizyczna czy dynamika powodują, że atak w deblu męskim jest bardziej skuteczny niż w deblu kobiecym i przejścia z ofensywy do defensywy nie są tak płynne jak u kobiet.
Na zakończenie warto dodać trochę informacji o trendach, które są już widoczne w światowym badmintonie. Coraz większa wiedza na temat przygotowania fizycznego w sporcie i adaptacja tej wiedzy do treningu sportowego spowodowały, że kobiety na korcie do badmintona są coraz mocniejsze fizycznie, co powoduje procentowy wzrost zagrań, które były wcześniej domeną tylko debli męskich. Ma to pozytywny wpływ na widowiskowość tej dyscypliny, a pojedynki debla kobiecego są coraz bardziej fascynujące.
Artykuł napisany do gazety: Wielkopolski tenis, squash i badminton
Autor Wojciech Szkudlarczyk
